Bp Pękalski: chcę spełniać swoją misję biskupią do końca swoich dni jako emeryt!

– Kiedy 31 stycznia br. napisałem list do Ojca Świętego z prośbą o zwolnienie mnie z urzędu biskupa pomocniczego naszej Archidiecezji Łódzkiej wyraziłem gotowość do dalszej pracy dla dobra naszego umiłowanego Kościoła na miarę moich możliwości zdrowotnych i wedle oczekiwań księdza kardynała. Tak chcę spełniać tę misję do końca swoich dni jako emeryt.- mówił bp Pękalski.

W dniu wczorajszym Nuncjatura Apostolska w Polsce poinformowała, że Ojciec Święty Franciszek przyjął rezygnację bp. Ireneusza Pękalskiego z urzędu biskupa pomocniczego Archidiecezji Łódzkiej.

Biskup Ireneusz odnosząc się do komunikatu Nuncjatury Apostolskiej i rezygnacji przyjętej przez Ojca Świętego powiedział – 11 stycznia tego roku, w katedrze świętowałem 25. rocznicę moich święceń biskupich. Pod koniec tej dziękczynnej Eucharystii wypowiedziałem słowa, które są ciągle aktualne. W związku z tym nie będę tych słów przytaczał, powtarzał. Tak, jak wówczas wypowiedziałem je z potrzeby serca i podziękowałem  wielu osobom, które są na rogach mojego życia, jako ci, z którymi współpracuję, dla których jestem pomocny, tak dziś powiem, jeśli chodzi o podziękowania tylko tyle, wszystkim za wszystko dziękuję! – powiedział hierarcha.

– Liczę także na dalszą życzliwość, na wsparcie modlitewne, które by mnie wspomagało w wypełnianiu moich powinności biskupich, wynikających z moich święceń, bym jak najlepiej je wypełniał dla dobra naszego łódzkiego Kościoła. – dodał bp Pękalski.

Kończąc swoją wypowiedział duchowny zauważył – kiedy 31 stycznia br. napisałem list do Ojca Świętego z prośbą o zwolnienie mnie z urzędu biskupa pomocniczego naszej Archidiecezji Łódzkiej wyraziłem gotowość do dalszej pracy dla dobra naszego umiłowanego Kościoła na miarę moich możliwości zdrowotnych i wedle oczekiwań księdza kardynała. Tak chcę spełniać tę misję do końca swoich dni jako emeryt. Bóg zapłać wszystkim za wszystko! – zakończył.

Podczas ogłoszenia decyzji Ojca Świętego metropolita łódzki dziękując za posługę biskupa Ireneusza zauważył, że słowo „emeritio” – ma ten sam źródłosłów – od słowa „emo” i to „emeritio” ma dwa znaczenia. Pierwsze oznacza złotą tablicę przykrywającą Arkę Przymierza, a drugie znaczenie to szata kapłańska. Myślę, że to słowo „emerito” oddaje trochę inny porządek, niż ten prawny, strukturalny, który jest wyrażony w komunikacie Stolicy Apostolskiej, taki porządek, który bym nazwał porządkiem sakramentalnym albo porządkiem miłości. Niech więc to „emerito” oznacza dla księdza biskupa właśnie to, że tak, jak ta tablica przykrywająca Arkę jest ksiądz biskup ciągle najbliżej najważniejszych, najpiękniejszych tajemnic Boga. Arka była właśnie tym, była wspomnieniem wszystkich największych tajemnic Boga na pustyni. Niech ksiądz biskup będzie ciągle blisko tego, co Pan Bóg wielkiego czyni. Natomiast to drugie znaczenie – szata kapłańska. Kapłanem zostaje się na całe życie i na wieczność. Żadna emerytura nie jest w stanie tego zmienić. – podkreślił kard. Ryś.

Biskup Ireneusz – jako biskup emeryt Archidiecezji Łódzkiej – został delegowany przez metropolitę łódzkiego do przeprowadzania wizytacji parafialnych w Archidiecezji Łódzkiej, do udzielania dyspens zgodnie z kanonami Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz do udzielania misji kanonicznych do nauczania.

źródło: https://www.archidiecezja.lodz.pl/aktualnosci/2025/04/bp-pekalski-chce-spelniac-swoja-misje-biskupia-do-konca-swoich-dni-jako-emeryt