Kult Matki Bożej Dobrej Rady
Kościół od najdawniejszych czasów zwracał się do Matki Bożej o pomoc i radę jako do pośredniczki i wychowawczyni wypraszającej u Boga wewnętrzne oświecenie w trudnych i niejasnych sytuacjach, tytułując Ją Matką Dobrej Rady. Tytuł ten jest związany z cudownym obrazem Matki Bożej, który od 1467 r. znajduje się w sanktuarium w Genazzano (środkowe Włochy) będącym światowym centrum kultu Matki Bożej Dobrej Rady. Obraz ten prawdopodobnie pochodzi ze Szkodry w pn. Albanii i 25.04.1467 r. miał się pojawić na murze kościoła Augustianów – eremitów w Genazzano. Dla licznych cudów obraz ten został koronowany w 1682 r. przez papieża Innocentego XI i ponownie w 1867 r. (z okazji 400 – lecia) przez papieża Piusa IX. Liczne kopie i repliki z XVIII i XIX w. rozpowszechniono we Włoszech, Hiszpanii, Belgii, Niemczech, Czechach i Polsce, a także w Ameryce, Australii i Afryce. Wokół wizerunków słynących łaskami powstawały sanktuaria i ośrodki pielgrzymkowe. Do rozwoju kultu przyczyniali się papieże, a zwłaszcza Leon XIII, który w 1893 r. zatwierdził szkaplerz M.B.D.R., a w 1903 r. do Litanii loretańskiej włączył wezwanie Matko Dobrej Rady. Święto M.B.D.R. na 26 kwietnia ustanowił w 1779 r. papież Pius VI. Nabożeństwem do M.B.D.R. odznaczyli się święci: Alojzy Gonzaga, Franciszek Salezy, Alfons Liguori, Jan Bosko, a także bł. Maria Teresa Ledóchowska (na jej życzenie w 1906 r. papież Pius X ogłosił M.B.D.R. patronką Sodalicji Św. Piotra Klawera).
W Polsce najwcześniejszym śladem kultu M.B.D.R. jest obraz z XVII w. w kościele św. Jacka w Warszawie. Inne wizerunki pochodzą z XIX i XX w.; do najbardziej czczonych należał obraz w kościele św. Jana w Wilnie i św. Katarzyny w Krakowie oraz w kaplicy w Zakopanem – Kuźnicach. Znaczniejszym miejscem kultu jest kościół M.B.D.R. w Krakowie – Prokocimiu konsekrowany w 1957 r. (wybudowany obok drewnianego kościółka M.B.D.R. z końca XVII w.).
Po wojnie tytuł M.B.D.R. nadano niektórym kościołom poprotestanckim na Ziemiach Odzyskanych np. Rzepczynie, Wierzchowie Starym, Trawnik i Myszowicach.
(poniższy tekst pochodzi ze strony http://www.prokocim.diecezja.krakow.pl)
HISTORIA OBRAZU MATKI BOŻEJ DOBREJ RADY
Relacja z pielgrzymki do Genazzano
W październiku 2001 r. grupa mieszkańców naszej dzielnicy – Prokocimia w czasie podróży po słonecznej Italii odwiedziła między innymi małe, położone 50 km na południowy wschód od Rzymu średniowieczne miasteczko Genazzano.
Początki Genazzano sięgają czasów rzymskich. Dominuje nad nim położony na wzgó rzu Castelo Colona z XI wieku. Na uwagę zasługują też między innymi: zbudo wana przez Rzymian brama do miasta, kościół św. Krzyża z freskami szkoły Giotta i romańska dzwonnica przy kościele św. Pawła.
Interesujący może być fakt, że w tym właśnie miasteczku znajduje się pierwowzór znanego i czczonego w Prokocimiu obrazu Matki Bożej Dobrej Rady. Podczas spaceru urokliwymi i krętymi uliczkami dochodzi się do pochodzącego z XIII wieku Santuario della Madonna del Buono Consiglio (kościoła Matki Bożej Dobrej Rady)
Obraz Matki Bożej Dobrej Rady jest to tzw. Eleousa (Matka Czułości). Dzieciątko Jezus przytulone jest do swojej Matki. Obraz przedstawia postacie do połowy. Jezus spoczywa na lewym ramieniu Maryi, Jej głowa jest pochylona w Jego stronę, a ich policzki delikatnie się dotykają. Lewa rączka Dzieciątka lekko ściska obrąbek szaty Maryi wskazując na wielkie przywiązanie i uczucie do Niej. Malowidło aktualnie znajduje się w bocznej kaplicy zbudowanej w latach 1621-29 przy kościele Matki Bożej Dobrej Rady, skąd bierze swoją nazwę. Przybliżone wymiary obrazu wynoszą 39,4 cm na 44,5 cm. Jest to fresk namalowany na podłożu przypominającym skorupkę jajka. Wydaje się on jakby zawieszony w powietrzu – odstęp między ścianą a obrazem wynosi około 2,5 cm. Jedynym miejscem podparcia jest dolny narożnik.
Joao S. Cla Dias pisze, że „fresk w niewyjaśniony sposób pozostaje w powietrzu, blisko ściany w kaplicy kościoła Matki Bożej Dobrej Rady od ponad pięciu stuleci”. Praca Cla Diasa zawiera kilka dokumentów opowiadających o cudownym charakterze obrazu, włączając w to fakt, że nie jest on w żaden sposób przymocowany do ściany. Są także informacje, że twarz Madonny wydaje się zmieniać swój wyraz zależnie od sytuacji.
Wykaz cudów związanych z obrazem Matki Bożej Dobrej Rady i jego kopiami jest bardzo obszerny, zawiera opisy uzdrowień, wyproszonych łask oraz liczne cudowne interwencje, między innymi pomoc w zwycięstwie nad Turkami pod Lepanto w 1571 roku.
Warto przybliżyć Czytelnikom dzieje kultu Matki Bożej Dobrej Rady.
Dwie nitki splatają się w historii obrazu Matki Bożej Dobrej Rady. Większość źródeł odwołuje się do uzupełniających się wzajemnie starożytnych legend o albańskim obrazie Matki Bożej ze Shkodra i włoskim obrazie w Genezzano. Albanian Catholic Bulletin z 1988 roku daje piękny skrót tej historii:
„Historia Matki Bożej Skhodra jest częścią historii albańskiego katolicyzmu… O Nana, Zoje e Shkodres Lutu per Shiqipini (Matko ze Shkodra – módl się za Albanię) – ta modlitwa była powtarzana w najciemniejszych dla Albanii chwilach okupacji i prześladowań religijnych.
Albańczycy podtrzymywali oddanie się i miłość do Dziewicy Maryi, Zoja e Bekueme (Błogosławionej Pani). Na jej cześć w całym kraju stawiano liczne kościoły i kaplice. Sanktuaria Maryjne wznoszono na górskich zboczach i rozstajach dróg na nizinach. Strojono je kwiatami i zielonymi gałązkami drzew na znak poświęcenia i hołdu. Jeden z tych kościołów pod wezwaniem Zoja e Bekume leży poniżej dawnej illyryjskiej fortecy w Shkodra. Było to miejsce szczególnego kultu ze względu na będący tam piękny wizerunek Matki Bożej. Znajdował się on na ścianie, nad głównym ołtarzem. Dla macierzyńskiego wyrazu i słodyczy w Jej spojrzeniu Zoja e Bekume zwana była przez Albańczyków«Aniołem przychodzącym do żywych». Sława wizerunku i świadectwa tych, którzy doznali opieki Matki Bożej ściągały do tego kościoła tłumy.
Kiedy w XV wieku do granic Albanii coraz bardziej zbliżały się wojska tureckie, kościół Zoja e Bekume stał się źródłem pocieszenia i odwagi. Szczególnie uciekano się pod opiekę Maryi po śmierci albańskiego wodza Gjergi Kastrioti (Skandenberga). Skanderberg często się tutaj modlił prosząc o radę i siłę dla swojej armii. Jednakże Turcy szybko zdobyli Albanię, a jedynym ośrodkiem oporu pozostała Skhodra.
Legenda opowiada dalej: «Pewnego dnia podczas oblężenia dwóch albańskich uciekinierów zatrzymało się w kościele, aby poprosić Zoja e Bekume o bezpieczną podróż do Italii. Gdy żarliwie się modlili, nagle zauważyli, że obraz unosi się w górę. Przez cała drogę do Rzymu Albańczykom – Gjogrji oraz De Sclavis towarzyszył wizerunek, wyglądający jak jasna gwiazda. U bram Wiecznego Miasta zniknął im sprzed oczu. Wkrótce usłyszeli, że obraz w cudowny sposób pojawił się w Genazzano. Szybko udali się do tego miasta, gdzie odkryli swoją ukochaną Zoja e Bekume. Osiedli tam, a Genezzano stało się ich domem»”.
Tu zaczyna się druga nić tej historii.
Kiedy papież Sykstus III (432 – 440) ogłosił zbiórkę pieniędzy na renowację bazyliki Matki Boskiej Większej w Rymie, mieszkańcy Genazzano okazali się niezwykle hojni. W zamian za to miasto otrzymało ziemię, na której wzniesiono kościół pod wezwaniem Matki Bożej Dobrej Rady.
W 1356 kościół powierzono Augustianom.
Joan Carroll Cruz pisze: „Przez wieki kościół zaczął popadać w ruinę. W 1467 r. miejscowa wdowa Petruccia de Geno poczuła się wezwana, aby przeznaczyć swoje skromne oszczędności na konieczne naprawy. Jej przyjaciele i sąsiedzi uznali te działania za przejaw zarozumiałości i odmówili wsparcia tej godnej pochwały inicjatywy. Kiedy wdowa wydała wszystkie swoje pieniądze na remont, prace musiały zostać wstrzymane ze względu na rosnące koszty materiałów i najmu robotników. Gdy ludzie ujrzeli ten stan rzeczy, szydzili i naśmiewali się z niej, nazywając jej nieukończoną pracę «szaleństwem Petrucci». Jej wysiłki zostały nagrodzone dopiero w cudowny sposób.
W dniu św. Marka 25 kwietnia 1467 r. ludność miasta brała udział w dorocznym festynie na cześć patrona. Około czwartej po południu bawiący się ludzie usłyszeli niezwykle piękne dźwięki muzyki. Gdy oniemieli wpatrywali się w niebo, szukając źródła dźwięku, z przeciwnej strony czystego nieba tajemniczy obłok zstąpił na zniszczone i niewykończone ściany kościoła. Na oczach tysięcy przerażonych biesiadników chmura odsunęła się i rozproszyła, odkrywając obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus. Znajdował się on na szczycie nie ukończonej ściany, na wysokości zaledwie kilku stóp. Podobno kościelne dzwony z całego miasta zaczęły bić w zgodnym rytmie, przyciągając ludzi z odległych okolic. Petruccia, która modliła się gdzie indziej, przybyła także, gdy usłyszała dzwony, i rozpłakała się przed cudownym obrazem”. Tyle mówi legenda.
Pamięć o Matce Bożej Dobrej Rady jest od wieków wciąż żywa wśród albańskich chrześcijan. Katolicy z tego kraju obchodzą nie jedno, ale dwa święta ku czci Matki Bożej Dobrej Rady: 26 IV w całej Albanii i w trzecią niedzielę października w rejonie Scutari (Szkodry). Ludzie tysiącami przybywają z całego kraju, by zebrać się przed katedrą, gdzie kiedyś była Matka Dobrej Rady. Jest pewien starożytny hymn, z refrenem:
Matko Dobrej Rady wróć do nas,
ścieżkami pokoju nas prowadź.
Kopie obrazu można znaleźć w domach w całej Albanii. Także podczas rządów komunistycznych w większości katolickich rodzin można było znaleźć ten obraz.
Zakon Augustianów rozszerzył kult Matki Bożej Dobrej Rady na cały świat. Karl Kalb pisze: „W czasach kontrreformacji Augustianie postanowili powierzyć się opiece tej Madonny i czcić Ją wszędzie, gdzie powstaną ich klasztory. Dzisiaj kopie obrazu znajdują się we wszystkich augustiańskich kościołach i klasztorach”. Także u nas w Prokocimiu kult Matki Bożej Dobrej Rady zawdzięczamy OO. Augustianom.
Papież Leon XIII dodał wezwanie „Matko Dobrej Rady, módl się za nami” do Litanii Loretańskiej. Dokumenty i rejestry sanktuarium potwierdzają ogromny kult i cześć dla Madonny z Genazzano. Matka Teresa z Kalkuty, z pochodzenia Albanka modliła się tam w czasie wizyty we Włoszech. Również nasz Ojciec Święty Jan Paweł II był gościem w Gennazzano, a w kwietniu 1993 r. podczas wizyty apostolskiej oddał w Shkodra Albanię pod opiekę Matki Bożej Dobrej Rady.
Niniejsza relacja była zamieszczona w miesięczniku „Dobra Rada” nr 3/2005